Badanie: mniejsze obawy o utratę pracy i większy optymizm co do znalezienia nowej

Pracownicy mniej obawiają się utraty pracy i lepiej oceniają perspektywy znalezienia nowego zatrudnienia – wynika z 44. edycji Monitora Rynku Pracy Instytutu Badawczego Randstad. Jednocześnie zmniejszyła się rotacja pracowników i wydłużył się średni czas poszukiwania pracy.

Według badania, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy 20 proc. pracowników zmieniło pracodawcę, o 3 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu z I kw. br. Tyle samo, 20 proc. pracowników zmieniło w ciągu ostatniego półrocza stanowisko u swojego obecnego pracodawcy – jest to wzrost o 3 pkt proc.

Najczęściej pracę zmieniały osoby zatrudnione na stanowisku sprzedawcy lub kasjera (36 proc.), a najrzadziej kierowcy oraz najwyższa kadra zarządzająca – poniżej 10 proc. Stanowisko wewnątrz przedsiębiorstw najczęściej zmieniała kadra kierownicza średniego szczebla oraz mistrzowie i brygadziści.

Zdaniem ekspertki rynku pracy Konfederacji Lewiatan Moniki Fedorczuk, częstsze zmiany stanowiska w ramach jednego zakładu pracy przy ogólnej niższej rotacji pracowników na rynku mogą świadczyć o tym, że pracodawcy znając problemy z rekrutacją pracowników, próbują w maksymalny sposób wykorzystać potencjał zatrudnionych osób, dokonując awansów i zmian zaszeregowania w ramach istniejącej struktury zatrudnienia. „Widać wyraźnie, że większa skłonność do zmiany pracodawcy jest w tych grupach pracowniczych, które – z uwagi na charakter pracy – nie dają większej szansy na awans wewnątrz firmy lub też dla których zmiana pracy nie wiążę się z koniecznością uczestnictwa w długotrwałym procesie rekrutacyjnym” – wskazała ekspertka.

Niezmiennie najczęstszą przyczyną zmiany pracy było wyższe wynagrodzenie (wzrost wskaźnika w stosunku do ubiegłego kwartału z 38 proc. do 45 proc.), na drugim miejscu – korzystniejsza forma zatrudnienia (wzrost o 10 pkt proc. do 40 proc.). Jak podkreślono w raporcie, oba wskaźniki wróciły do poziomów, które były obserwowane przed pandemią. Wzrósł odsetek osób, które zmieniły pracę, bo nie były zadowolone z poprzedniego pracodawcy i zmalał odsetek tych, którzy jako powód wskazały utratę dotychczasowego zatrudnienia.

W II kw. 2021 r. 29 proc. respondentów oceniało ryzyko utraty pracy jako duże lub średnie, z czego 9 proc. – duże. To spadek o 7 pkt proc. w porównaniu do poprzedniej edycji badania i najmniej od II kw. 2019 r. Najczęściej duże obawy o utratę pracy wyrażają osoby zatrudnione w administracji publicznej. Najpewniejsi swojej sytuacji są z kolei pracownicy sektorów opieki zdrowotnej i pomocy społecznej, usług finansowych i ubezpieczeń oraz edukacji.

Jak zauważono, do poziomów sprzed pandemii wróciły również oceny dotyczące szansy na znalezienie nowej pracy. Na pytanie o to, czy w najbliższym półroczu respondenci znaleźliby jakąkolwiek pracę, pozytywnie odpowiedziało 87 proc., co jest jednym z najwyższych wyników od 2010 r. W przypadku znalezienia w ciągu nadchodzących sześciu miesięcy zatrudnienia takiego samego lub lepszego, swoje szanse pozytywnie oceniło 67 proc. respondentów, najwięcej od początku pandemii.

„Luzowanie obostrzeń i otwarcie gospodarki korzystnie wpłynęło na nastroje na rynku pracy. Pracownicy czują się niemal tak pewnie, jak przed pandemią i coraz rzadziej obawiają się zwolnień. To jednak nie przekłada się na większą chęć szukania pracy, co może stworzyć problemy dla firm szukających pracowników z odpowiednim doświadczeniem, zwłaszcza że plany rekrutacji są ambitne, szczególnie w logistyce, firmach produkcyjnych, branży budowlanej i usługach dla biznesu” – skomentowała dyrektor personalna i członek zarządu Randstad Polska Monika Hryniszyn.

Z badania wynika, że w II kw. wydłużył się średni deklarowany czas poszukiwania pracy – z 2,8 miesiąca do 3,1 miesiąca. W porównaniu z poprzednim kwartałem mężczyźni dłużej poszukują nowego zatrudnienia, a kobiety krócej. Znacznie skrócił się czas szukania pracy osób z najstarszej badanej grupy wiekowej (50-64 lata): z 4,6 do 3,3 miesiąca.

Badanie przeprowadzono w dniach 2 – 14 czerwca 2021 r. na próbie 1002 respondentów.

 

 

Skomentuj