Czy w czasie urlopu musimy odbierać służbowy telefon?

Niedawno obchodziliśmy Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Jest to dobry moment, aby zastanowić się, czy w czasie urlopu mamy obowiązek odbierać służbowy telefon?

Pracownik przebywający na urlopie wypoczynkowym, co do zasady nie musi odbierać telefonu służbowego, którego też zasadniczo nie ma obowiązku ze sobą zabierać. Pracodawca nie może nakazać pracownikowi udającemu się na urlop zabrania ze sobą służbowego telefonu czy laptopa do odbierania poczty elektronicznej. Działanie takie sugerowałoby bowiem nakaz wykonywania pracy w czasie wypoczynku, co niezgodne jest z art. 152 kodeksu pracy, który stanowi, iż pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego, którego pracownik nie może się zrzec. Niemniej, jak tłumaczy Aleksandra Zagajewska z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie, przepisy zakładowe – układ zbiorowy lub regulamin pracy – mogą nakładać na wybraną grupę pracowników obowiązek pozostawania w kontakcie z pracodawcą w trakcie urlopu. Dotyczy to osób zatrudnionych na stanowiskach zapewniających ciągłość i sprawność funkcjonowania firmy, czyli np. menedżerów, kierowników lub specjalistów odpowiedzialnych za usuwanie nagłych awarii. Zastosowanie ma tu art. 167 k.p. mówiący, że pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wówczas, gdy jego obecność w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. Aby było to możliwe pracodawca musi mieć zapewniony kontakt z pracownikiem – czy będzie to prywatny czy służbowy telefon pracownika nie ma w takiej sytuacji znaczenia. W takim wypadku pracodawca jest zobowiązany pokryć koszty poniesione przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu. Taką sytuacją jest niewątpliwie nagła awaria lub sytuacja wymagająca podjęcia akcji ratowniczej w celu ochrony życia lub zdrowia ludzkiego, ochrony mienia lub środowiska (art. 132 k.p.), ale co w mniej oczywistych przypadkach? Interpretację tego, czy natychmiastowy powrót pracownika z urlopu faktycznie jest niezbędny, dokonuje pracodawca, zaś w wypadku kiedy pracownik uzna, że polecenie było niezasadne, pozostaje jedynie sądowe rozstrzygnięcie sporu. Może to jednak mieć miejsce dopiero po przybyciu pracownika do zakładu, gdyż nieprzerwanie urlopu na żądanie pracodawcy kwalifikuje się jako niewykonanie polecenia służbowego i podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej.   

Pozostaje pytanie, co w sytuacji kiedy w czasie urlopu pracodawca kontaktuje się z nami w związku ze sprawami zawodowymi (np. z zapytaniem lub prośbą o sprawdzenie materiałów przesłanych na pocztę elektroniczną)? Jeśli wspomniana sytuacja ma miejsce kilka razy w ciągu dnia, to takie rozmowy mogą zostać uznane za świadczenie pracy. W takim wypadku pracownik ma prawo wystąpić do pracodawcy o uznanie tego dnia jako dzień w pracy, wypłacenie pełnego wynagrodzenia oraz przyznania dnia wolnego za ten dzień w innym terminie.

Skomentuj