Dyżur pracownika

W ramach zawartej pomiędzy stronami umowy o pracę pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy w zakładzie pracy lub w innym wyznaczonym miejscu.

Dyżur w rozumieniu art. 1515 § 1 kodeksu pracy nie wynika z odrębnego tytułu prawnego, lecz jest jednym z obowiązków pracowniczych, stanowi bowiem dodatkowe zadanie robocze po normalnych godzinach pracy, bez względu na to, czy to zadanie mieściło się w ramach uzgodnionego rodzaju pracy, czy też wykraczało poza ten rodzaj (wyrok SN z 31.01.1978 r., I PRN 147/77, OSNC 1978, Nr 7, poz. 126). Należy pamiętać, iż czas dyżuru nie jest wliczany do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik pracy nie wykonywał.

Przykład

Pracodawca zlecił pracownikowi, aby pozostał dwie godziny dłużej pełniąc dyżur pracowniczy w zakładzie pracy bo może będzie potrzeba przyjęcia towaru. Faktycznie dostawa była i pracownik świadczył pracę przez jedną godzinę dyżuru.

Jedna godzina oczekiwania przez pracownika na przyjęcie towaru nie jest wliczana do czasu pracy, a godzina, podczas której pracownik tę pracę świadczył, została zaliczona do czasu pracy pracownika. W dobie pracowniczej pracownika praca była świadczona w sumie przez 9 godzin (8 godzin czasu normatywnego i jedna godzina świadczenia pracy podczas dyżuru). Za tę jedną godzinę należy się pracownikowi rekompensata z tytułu przekroczenia normy dobowej.

Za czas dyżuru pracownika, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego – wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik  wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagrodzenia – 60% wynagrodzenia.

Przepisy kodeksu pracy nie określają, w jakim czasie i na jakiej zasadzie pracownik ma  odebrać czas wolny. Wydaje się więc, że winno się to odbywać na zasadzie wzajemnego porozumienia pracownika z pracodawcą z uwzględnieniem celu, jakim jest wypoczynek pracownika.

 Za czas dyżuru, podczas którego pracownik świadczy pracę, przysługuje mu wynagrodzenie ze wszystkimi dodatkami w związku z czasem pracy, tj. dodatkiem za porę nocną, za godziny nadliczbowe itp. Powyższych zasad rekompensaty nie stosuje się do pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy.

Należy pamiętać, że przepisy kodeksu pracy określają minimum uprawnień pracowniczych z tytułu pełnienia dyżuru. Postanowienia układów zbiorowych pracy, regulaminów pracy czy regulaminu wynagradzania mogą te uprawnienia pracownicze ukształtować korzystniej. Dopuszczalne jest bowiem w akcie prawa wewnątrzzakładowego przyznanie rekompensaty  pracownikowi za czas dyżuru pełnionego w domu.

Pracodawca winien również pamiętać, że czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku zarówno dobowego, jak i tygodniowego. Oznacza to, że pracodawcy zlecając pracownikowi dyżur powinni zwracać uwagę na prawo pracownika do odpoczynku.

Przykład

Pracodawca w ramach prowadzonej działalności zlecił pracownikowi pełnienie dyżuru przez 6 godzin po zakończeniu 8-godzinnej pracy przez pracownika.

Pracodawca naruszył tym samym prawo do wypoczynku dobowego pracownika, bo łącznie pracownik ma zajęty czas przez 14 godzin. Do dyspozycji w dobie 24-godzinnej pracownik ma zaledwie 10 godzin. Jest to naruszenie odpoczynku dobowego o jedną godzinę.

Dla istoty odpoczynku dobowego czy tygodniowego znaczenie ma okres dyżuru pracowniczego, natomiast bez znaczenia pozostaje fakt, czy pracownik w tym czasie pracę świadczył, czy nie. Dyżur stanowi ingerencję w prywatny czas pracownika i stanowi pewne ograniczenie swobodnego dysponowania własnym czasem. W stosunku do tej grupy zawodowej ma zastosowanie równoważny okres odpoczynku. Do czasu dyżuru nie zalicza się natomiast dyżuru pracownika pełnionego w domu. Za ten czas pracownikowi nie przysługuje rekompensata ani nie wlicza się tego okresu do czasu pracy pracownika.

Z uwagi na fakt, iż nie spotyka się w przepisach definicji domu warto przytoczyć wyrok SN z 31.01.1978 r., I PRN 147/77 (PiZS 1979, nr 4, s. 73), w którym SN uznał, że domem nie jest jednostka pływająca, nawet jeśli pracownik ma możliwość przespania się czy nawet chwilowego zakwaterowania. 

Przykład

Pracownik świadczy pracę w systemie podstawowym 8 godzin dziennie. Pracodawca zobowiązał go do pełnienia dyżuru domowego pod telefonem przez sobotę i niedzielę przez 24 godziny na dobę.

Czas dyżuru nie jest wliczany do czasu pracy pracownika, a za czas dyżuru pod telefonem nie przysługuje pracownikowi rekompensata, czy to w postaci czasu wolnego, czy wypłaty wynagrodzenia. Pracodawca naruszył jednak przepisy o czasie pracy, pozbawiając pracownika odpoczynku tygodniowego.

Skomentuj