Nałóg zwany pracą

Dla wielu ludzi praca stanowi wielką wartość, dającą poczucie samorealizacji. Osiąganie sukcesów niewątpliwie wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie. Co w przypadku, gdy stracimy nad tym kontrolę?

Praca to ważny aspekt życia człowieka. Poświęcamy jej większość naszego czasu – przeciętnej osobie praca zajmuje jedną trzecią życia. Szczęściem jest kiedy praca staje się naszą pasją. Czasem jednak bardzo łatwo przekroczyć cienką granicę między zdrowym zaangażowaniem w pracę a niebezpiecznym uzależnieniem. Ciężko uchwycić ten moment, ponieważ jak każde uzależnienie, pracoholizm zaczyna się i narasta niepostrzeżenie.

Pracoholizm objawia się utratą panowania nad własnym zachowaniem wskutek odczuwania wewnętrznego przymusu ciągłego wykonywania pracy. Oprócz ciągłej i obsesyjnej potrzeby pracy, mającej podłoże psychologiczne, pracoholizm niesie za sobą wiele dolegliwości fizycznych. Są to typowe objawy nadmiaru stresu, takie jak bóle głowy czy stawów, kłopoty ze snem, nadciśnienie, aż po całkowite wyobcowanie z życia rodzinnego i towarzyskiego.
Co ciekawe, fizyczne dolegliwości często pojawiają się u pracoholików w momencie, kiedy próbują oderwać się od pracy. Jest to typowy „syndrom odstawienia”, jak w przypadku innych uzależnień. Wówczas, nawet chwilowy brak pracy powoduje jeszcze większy stres i frustrację. Jedynym sposobem, aby sobie z tym poradzić, jest, oczywiście, powrót do pracy. W taki sposób problem tylko się zapętla.

Dodatkowym problemem jest fakt, że w społecznym odbiorze pracoholicy budzą niejednokrotnie uznanie, gdyż są postrzegani jako osoby odpowiedzialne, sumienne, zaradne, dbające o materialne zabezpieczenie swoich rodzin.

Przyczyny pracoholizmu

Istnieje wiele hipotez, które próbują określić źródła pracoholizmu i jego związek z poszczególnymi wymiarami osobowości, stylami radzenia sobie z trudnymi sytuacjami i wczesnymi doświadczeniami.

Specjaliści wiążą pracoholizm z:

    • perfekcjonizmem,
    • potrzebą akceptacji – rozbieżność między tym, kim jestem a kim chciałbym być,
    • doznaniem biedy na wcześniejszym etapie życia,
    • potrzebą rywalizacji,
    • unikaniem – stylem radzenia sobie przez ucieczkę od problemów,
    • normami społecznymi – społeczny szacunek dla osób ciężko pracujących,
    • przekazem i wzorcem rodzinnym – np. „na wszystko w życiu trzeba sobie ciężko zapracować”,
    • środowiskiem pracy, gdzie promowane są osoby nadmiernie zaangażowane w pracę, które poza nią nie mają własnego życia,
    • niespełnieniem i niezaspokojeniem potrzeb w relacjach np. w małżeństwie czy związku. Wobec braku akceptacji własnej osoby na tej płaszczyźnie może dochodzić do poszukiwania innych możliwości sprawdzania się i dowartościowania, właśnie poprzez nadmierne zaangażowanie się w pracę zawodową,
    • czynnikami biologicznymi, tak jak w przypadku uzależnień tj. poziomem serotoniny i dopaminy w mózgu.

Fazy uzależnienia od pracy

  1. Faza wstępna

Charakterystyczne jest ciągłe myślenie o pracy, brak czasu, pogorszenie relacji międzyludzkich. Zaniedbywanie siebie i rodziny budzi wyrzuty sumienia, ale uzależniony zaprzecza ich istnieniu. Pracoholik patrzy z pogardą na osoby, które czas wolny przeznaczają na relaks. Pojawiają się pierwszy zaburzenia fizyczne i psychiczne, np. lęki, zaburzenia koncentracji, bóle głowy, brzucha, bóle w klatce piersiowej.

  1. Faza krytyczna

Wytrzymałość fizyczna pracoholika zbliża się do punktu krytycznego. Pojawiają się wzmożone zaburzenia snu, problemy z pamięcią, nadciśnienie, zaburzenia nastroju, początek choroby wrzodowej. Całe ciało pracoholika „krzyczy” STOP! Pracoholik jednak nie zwalnia tempa pracy. Podziw i współczucie otoczenia związany z natłokiem zajęć pozwalają mu wzmocnić samoocenę i zagłuszyć poczucie winy.  W tej fazie pracoholik odrzuca relacje emocjonalne i życie społeczne, wzmacnia się agresja i niecierpliwość w stosunku do współpracowników, którzy nie są aż tak wydajni. Praca w grupie zaczyna być dla niego ogromnym problemem.

  • Faza chroniczne uzależnienie

Ciało i psychika pracoholika są skrajnie wyniszczone. Rytm dobowy dnia i nocy zostaje zaburzony, a w ciężkich przypadkach pracoholik traci orientację co do czasu. Postępujące samozniszczenie doprowadza często do ciężkich chorób somatycznych (choroby układu krążenia, zawał), zaburzeń psychicznych (ciężki stany lękowe, depresja, inne uzależnienia) oraz zaburzeń relacji międzyludzkich (rozpad związków, więzi rodzinnych). Gwałtownie spada wydajność pracoholika, jego praca przestaje być efektywna, co staje się powodem głębokiej rozpaczy, a to z kolei pogłębia stany lękowe i depresję. Osoba uzależniona od pracy wpada w błędne koło, które ciężko jest przerwać. W skrajnych przypadkach pracoholizm w fazie III może zakończyć się śmiercią osoby uzależnionej.

Jak sobie radzić?

Większość pracoholików nie dostrzega swojego problemu, przez co trudno im pomóc. Często szukają pomocy dopiero wtedy, kiedy ich życie prywatne i rodzinne zaczyna się sypać. Walka z uzależnieniem od pracy jest trudna, również dlatego, że objawy pracoholizmu często są bagatelizowane. Wiele osób również myli pracoholizm z pracowitością. Najważniejsze, aby w porę zdać sobie sprawę ze swojego problemu i poszukać pomocy psychologicznej.
Leczenie pracoholizmu polega głównie na współpracy z psychologiem. Jej najważniejszym elementem jest podejmowanie przez pacjenta wskazanych działań w czasie leczenia.

W czasie terapii pracuje się przede wszystkim nad:

    • zmianą nieracjonalnych przekonań (np. tylko bardzo ciężko pracując jestem coś warty/a),
    • delegowaniem pracy na innych,
    • ustalaniem i utrzymywaniem granic między pracą a resztą życia,
    • osiągnięciem akceptacji same(j)go siebie,
    • radzenie sobie ze wstydem,
    • zmniejszenie napięcia i lęku,
    • wykorzystywaniem czasu poza pracą na inne aktywności np. na sport, czytanie książek czy rozwijanie zainteresowań.

Bardzo ważna w terapii jest pomoc bliskich osób. Odbudowa relacji z rodziną i przyjaciółmi, wspólne spędzanie czasu, troska i zaangażowanie stopniowo wyrównują niezdrowe proporcje w życiu pracoholika. Osoba uzależniona żyje złudzeniem, że dopóki osiąga sukcesy, wszelkie potrzeby rodziny są zaspokajane. Krzywdzi w ten sposób nie tylko siebie, ale też tych, którzy ją kochają i cierpią z powodu odrzucenia.

Pracoholizm w Polsce

Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że zagrożenie pracoholizmem dotyczy 11% Polaków, co daje liczbę ponad 2,5 mln. Na uzależnienie od pracy najbardziej narażeni są młodzi ludzie w grupie wiekowej od 25 do 44 lat.

W 2019 roku największy odsetek badanych cechujących się brakiem symptomów pracoholizmu jest wśród osób, które ukończyły 65 rok życia. Najniższy odsetek osób wykazujących brak jakichkolwiek problemów uzależnienia od pracy odnotowano wśród badanych w wieku poniżej 35 lat. Problem pracoholizmu w znacznym stopniu dotyczy również młodszych respondentów, w tym poniżej 18 roku życia. Na uwagę zasługuje też grupa wiekowa 25–34 lata, w której obecnie dużo jest badanych z wynikiem testu wskazującym na rzeczywiste uzależnienie od pracy (11,6%), a mało tych, którzy takich symptomów nie mają wcale (10,9%).

Źródła pomocnicze:

  1. Gdy praca, staje się problem. Czy jestem uzależniony? Barbara Zych. Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii, Warszawa 2013 r.
  2. zielonalinia.gov.pl

Skomentuj