PIE: przejście zatrudnionego z mikrofirmy do dużej zwiększa jego produktywność o ok. 300 proc.

Przejście zatrudnionego z mikrofirmy do dużej zwiększa jego produktywność o ok. 300 proc. – napisał w opublikowanej w środę analizie Polski Instytut Ekonomiczny. Dodano, że małe polskie firmy dysponujące 10-19 pracownikami są relatywnie tak wydajne jak w innych państwach Unii Europejskiej.

Jak wynika z raportu PIE pt.:„Pułapka małej skali. O produktywności polskich firm”, jeszcze na początku lat 90. XX wieku produktywność polskich firm w porównaniu do zachodnich przedsiębiorstw wynosiła 30 proc., natomiast w 2019 r. osiągnęła już 77 proc. Zaznaczono jednak, że największe dysproporcje widoczne są w przypadku mikroprzedsiębiorstw. Duża jest też luka produktywności polskich mikrofirm w porównaniu do innych państw regionu, która wynosi 10 pkt. proc. Zauważono jednak, że ta dysproporcja bardzo szybko maleje wraz ze wzrostem zatrudnienia – małe polskie firmy dysponujące 10-19 pracownikami są relatywnie tak produktywne jak w innych państwach Unii Europejskiej.

„Wśród kluczowych czynników negatywnie wpływających na wzrost produktywności krajowych firm należy wymienić przede wszystkim ich małą wielkość firm oraz rozdrobnienie, relatywnie wysoki poziom zatrudnienia w nisko produktywnych gałęziach gospodarki, a także ograniczony i spadający potencjał wykorzystania siły roboczej wynikający ze spadającej liczby ludności w wieku produkcyjnym” – powiedział starszy doradca z zespołu strategii PIE Łukasz Błoński. Zaznacza też, że słaba produktywność to też niskie, chociaż powoli rosnące, publiczne i prywatne nakłady inwestycyjne na badania i rozwój.

PIE podkreśla, że wpływ mikrofirm na polską gospodarkę jest ogromny. W 2019 r. wytwarzały one 29 proc. krajowego PKB, zatrudniając ponad 34 proc. ogólnej liczby pracujących. Odsetek zatrudnionych w mikroprzedsiębiorstwach był w Polsce znacznie wyższy niż we Francji (25 proc.) czy Niemczech (19 proc.), nie różnił się natomiast od średniej dla Grupy Wyszehradzkiej.

Zaznaczono, że mikrofirmy wpływają istotnie na funkcjonowanie polskiego rynku, na którym pojawia się i znika więcej przedsiębiorstw niż w innych krajach Unii. Występuje jednak znacząca dysproporcja w przeżywalności między najmniejszymi przedsiębiorstwami a zatrudniającymi na starcie powyżej 9 pracowników. Wynosi ona aż 26 pkt. proc.

Wskazano, że odsetek wzrostu zatrudnienia w polskich firmach jest na niemal najniższym poziomie ze wszystkich państw OECD. Przez pierwsze dwa lata działalności wynosił on zaledwie 27 proc., podczas gdy średnia dla państw Grupy Wyszehradzkiej to 53 proc. Z badań PIE wynika, że w latach 2015 tylko 18 proc. mikrofirm zdecydowało się na zwiększenie zatrudnienia.

Napisano, że wysoka produktywność przekłada sią na udział firm w eksporcie. W relacji do PKB jego wartość wzrosła z 15 proc. w 1996 r. do 25 proc. w 2003 r. i aż 45 proc. w 2019r., przy czym najbardziej dynamiczny wzrost eksportu obserwowano średnich firmach i dużych przedsiębiorstwach (odpowiednio 245 proc. i 240 proc.). Wskazano, że intensywność eksportu w mikrofirmach jest niska, nieznacznie przekracza 5 proc. wartości ich obrotów.

„Mamy do czynienia z sytuacją, w której polskie mikroprzedsiębiorstwa są mało produktywne na tle gospodarek rozwiniętych, a jednocześnie zbyt rzadko zachodzi proces osiągania przez nie kolejnych etapów wzrostu, co pozwoliłoby im na wykorzystanie efektu skali i szybsze zwiększanie produktywności. W Polsce występują jednak uwarunkowania, sprzyjające zwiększaniu wydajności krajowych przedsiębiorstw” – wskazał Błoński.

Wyjaśnił, że na większy rozmiar firm przekładają się m.in. populacja oraz rozmiar rynku, zachodzi również korelacja między udziałem przemysłu w zaawansowanych gospodarkach a rozmiarem przedsiębiorstw. Dodatkowym czynnikiem pozytywnie wpływającym na potencjalny wzrost rozmiarów polskich firm jest dostęp do niemieckiego i innych rynków państw UE. Dlatego – jak zaznaczył – warto rozważyć wdrożenie bodźców, na które wskazujemy w ostatniej części raportu, które mogłyby zachęcić i ułatwić polskim przedsiębiorcom w osiąganiu efektu skali przekładającego się na wzrost inwestycji i innowacyjność.

 

Skomentuj