
W MRPiPS podsumowano pierwszy etap konsultacji projektu w sprawie mobbingu
Pojęcie mobbingu musi być jasne dla pracowników i dla pracodawców. Musi być też jasne dla sędziów orzekających w tych sprawach – powiedziała w środę ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podczas spotkania podsumowującego pierwszy etap konsultacji projektu w sprawie mobbingu.
Przygotowany przez MRPiPS projekt nowelizacji Kodeksu pracy definiuje mobbing jako „uporczywe nękanie pracownika”. Działania te mogą mieć charakter fizyczny, werbalny i pozawerbalny. Według propozycji uporczywość nękania ma polegać na tym, że jest ono powtarzalne, nawracające lub stałe.
Projekt 13 stycznia 2025 r. został wpisany do „Wykazu prac legislacyjnych rządu”. W środę w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podsumowano pierwszy etap konsultacji publicznych.
Resort poinformował, że w spotkaniu zorganizowanym przez ministrę pracy Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk wzięli udział m.in. wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska, ministra kultury Hanna Wróblewska, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz i główny inspektor pracy Marcin Stanecki.
„Nasz projekt daje narzędzia do bardziej precyzyjnego diagnozowania zachowań bezprawnych oraz odróżniania ich od zachowań dopuszczalnych w relacjach pracowniczych. Pojęcie mobbingu musi być jasne zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Muszą być też jasne dla sędziów, którzy orzekają w tych sprawach” – podkreśliła szefowa MRPiPS.
Projekt zakłada też ustalenie wyższej minimalnej wysokości zadośćuczynienia dla ofiar mobbingu. W projekcie zapisano kwotę nie niższą niż wysokość wynagrodzenia za okres sześciu miesięcy lub odszkodowania.
Ministra zaznaczyła, że „nowelizacja pomoże pracodawcom tworzyć własne strategie przeciwdziałania mobbingowi dopasowane do indywidualnej sytuacji i charakterystyki danego zakładu pracy czy branży”.
Wicemarszałkini Sejmu zwróciła uwagę, że dla wielu osób doświadczających mobbingu wciąż jedynym rozwiązaniem jest odejście z miejsca pracy.
„Mobbing to dramat jednostki i cios dla firm tracących wartościowych pracowników, straty dla samej gospodarki. Przepisy muszą skutecznie chronić i jasno określać odpowiedzialność pracodawców. Godność w miejscu pracy nie jest przywilejem, jest prawem” – podkreśliła Wielichowska.
Główny inspektor pracy zaznaczył, że wiele wpływających do PIP skarg dotyczy braku kultury osobistej w miejscu pracy, zasad współżycia społecznego czy działań jednorazowymi, które w efekcie nie wpisują się w obowiązującą dzisiaj definicję mobbingu. Dodatkowo – jak mówił – zaledwie 3 proc. wpływających skarg dotyczy właśnie problemu mobbingu.
„Tylko 41 proc. skarżących wyraża zgodę na ujawnienie, że kontrola jest efektem skargi. 60 proc. chce zachować anonimowość” – wskazał Stanecki.
Zwrócił też uwagę na ograniczone możliwości działania PIP. Jak zauważył, tylko niespełna 20 proc. osób skarżących się na mobbing w miejscu pracy skorzystało z dostępnych w ich firmach procedur prewencyjnych.
Szef Państwowej Inspekcji Pracy zapowiedział, że instytucja planuje przeprowadzenie cyklu spotkań z pracodawcami w regionach, podczas których będą oni dzielić się dobrymi praktykami w zakresie przeciwdziałania mobbingowi w ich firmach, a także opracowanie kodeksu dobrych praktyk.
Stanecki przypomniał, że dostępne są bezpłatne publikacje PIP dla pracodawców. Najnowsza zawiera wzór polityki antymobbingowej, który może być szczególnie pomocny dla małych firm.
W ministerstwie pracy trwają analizy uwag zgłoszonych w trakcie konsultacji. Kolejnym krokiem będzie opracowanie zmienionego tekstu projektu. Po zakończeniu procesu konsultacji publicznych projekt zostanie skierowany do rozpatrzenia kolejno przez Stały Komitet Rady Ministrów, Komisję Prawniczą i Radę Ministrów. Po przyjęciu projektu przez rząd trafi on do Sejmu.
Skomentuj