Badanie: 68 proc. Polaków obawia się o stabilność zarobków

68 proc. Polaków obawia się o stabilność swoich zarobków, a 23 proc. boi się utraty pracy – wynika z opublikowanego w czwartek badania firmy ARC Rynek i Opinia dotyczącego obecnej sytuacji ekonomicznej.

Obecnie największą bolączką Polaków są rosnące ceny – wskazali autorzy badania ARC Rynek i Opinia. Dodali, że 84 proc. ankietowanych liczy się z tym, że ten wzrost się nie zatrzyma w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Z kolei 6 proc. badanych liczy na obniżenie cen, a co dziesiąty wierzy, że to już koniec wzrostu.

Zdaniem co piątego respondenta „obecna sytuacja gospodarcza Polski jest dobra”, 80 proc. ocenia ją jako złą.

Jak podano w badaniu, co piątemu Polakowi żyje się teraz lepiej niż rok temu o tej samej porze. Co trzeci nie widzi żadnych zmian, a niemal połowa przyznaje, że ich obecna jakość życia jest niższa niż rok temu.

Ponad połowa respondentów zamierza ograniczyć konsumpcję zarówno produktów, jak i usług, a zwiększenie zakupów planuje 9 proc. badanych.

„Polacy obawiają się też o stabilność swoich zarobków (68 proc.), jednak osoby obawiające się utraty pracy są w mniejszości (23 proc.) – wskazali autorzy badania.

Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia, cytowany w informacji, zwraca uwagę, że Polacy mają świadomość, iż ceny będą rosły, dlatego obawiają się o stabilność swoich zarobków. „Nie jest to jednak lęk związany z możliwością utraty pracy, a bardziej z faktem, że za zarobione pieniądze coraz mniej można kupić, gdyż wzrosty wynagrodzeń na większości stanowisk nie nadążają za inflacją” – wyjaśnił. Według niego brak obaw o samo zatrudnienie może wpływać „na dość wysoki poziom optymizmu w społeczeństwie”.

Zgodnie z badaniem 43 proc. Polaków optymistycznie patrzy w przyszłość; co trzeci jest pesymistą, a co czwarty nie potrafi stwierdzić, jaki będzie kolejny rok.

Badanie zrealizowano 12-19 października br. metodą CAWI na próbie 1019 Polaków w wieku 18-65 lat – reprezentatywnej pod względem płci, wielkości miejscowości zamieszkania, wykształcenia, wieku oraz regionu GUS.

Skomentuj