Białystok/ Pracodawcy mogą angażować się w profilaktykę raka u pracowników
Pracodawcy mogą i powinni angażować się w profilaktykę raka u pracowników – podkreślano we wtorek w Białymstoku podczas akcji, którą dla wszystkich swoich pracowniczek zorganizowała jedna z firm produkcyjnych. Zorganizowała paniom tematyczny wykład i sfinansowała vouchery na badania.
Wykład z profilaktyki nowotworów ginekologicznych poprowadził dla pracowniczek fabryki sklejek koordynator Uniwersyteckiego Centrum Onkologii (UCO) w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK), ginekolog onkolog prof. Paweł Knapp. Po wykładzie panie odbierały bezpłatne vouchery na pakiet badań: wizytę u ginekologa, badanie krwi, USG piersi i ginekologiczne oraz tzw. płynną cytologię z określeniem 14 genotypów wysokiego ryzyka onkogennego.
W ramach akcji będzie przebadanych 111 pań – wszystkie, które są zatrudnione w fabryce sklejek. Kobiety w tej firmie stanowią ok. 35 proc. załogi. Za badania firma zapłaci ok. 60 tys. zł.
„Zaangażowanie pracodawców w krzewienie postaw prozdrowotnych w naszym kraju jest nieznane” – powiedział prof. Knapp dodając jednocześnie, że pracodawcy w Polsce zaczynają już organizować różne akcje, które są sensowne i pożyteczne. „Już nie tylko goździk i paczka rajstop na Dzień Kobiet, ale właśnie voucher na badania profilaktyczne. To coś ważnego” – ocenił.
Podkreślił, że profilaktyka to podstawa działań dla lekarzy. „My mówimy: lepiej zapobiegać niż leczyć i tylko leczymy. Znowu chciałbym wystosować apel do wszystkich: badajmy się, bo profilaktyka to mniejsze koszta, wykrycie stanów przednowotworowych. Ja, jako onkolog, wcale nie chcę wykrywać nowotworów. Nowotwór to porażka dla lekarza ginekologa onkologa” – podkreślił prof. Knapp.
Prezes spółki, która ufundowała badania swoim pracowniczkom, Bartosz Bezubik wyjaśnił, że pomysł przyniosło życie. W ostatnim czasie dwie z pracownic firmy zachorowały na nowotwór i wtedy firma zaczęła się zastanawiać, jak może wspomóc wszystkie swoje pracowniczki. Doszło do kontaktu z UCO.
Na wykład przyszło we wtorek ok. 50 pań, część musiała być w pracy. Panie, które brały w nim udział, bardzo dobrze oceniły pomysł.
„To (profilaktyka) są rzeczy, które staramy się odsuwać codziennie od siebie, nie myśleć o tym i czasem jest to na tyle skuteczne, że nie robimy tego ( badań-PAP) wiele lat. Świadomość kobiet jest wciąż za mała, wciąż się tego bardzo boimy, wciąż uważamy, że nowotwór jest wyrokiem i takie wykłady przekonują nas, że tak nie jest, że medycyna poczyniła gigantyczne postępy i nowotwór – wcześnie uchwycony – jest w pełni wyleczalny” – powiedziała PAP pani Joanna. „To znakomicie, że pracodawca o tym pomyślał” – podkreśliła.
Pani Katarzyna dodała w rozmowie z dziennikarzami, że kobiety na co dzień nie myślą o profilaktyce, więc otrzymanie vouchera na badania to miły prezent. Dodała, że kobiety zazwyczaj odkładają badania na później. „Najpierw jest rodzina, dzieci, obowiązki domowe” – mówiła. Zaznaczyła, że gdy choroba jest blisko, u koleżanki, zaczynają myśleć inaczej.
Prof. Paweł Knapp wyjaśnił, że – statystycznie – u ok. 15 proc. pań, które będą przebadane, mogą zostać wykryte różne nieprawidłowości. Dodał, że to wciąż za dużo.
Prof. Knapp powtórzył, że lekarze alarmują, iż w ostatnim czasie zgłasza się do nich coraz więcej pacjentów z nowotworami. Przypomniał, że na pewno wpłynęła na to pandemia, kiedy nie chodziliśmy do lekarzy, także ze strachu.
Szef UCO podał, że w ciągu trzech ostatnich miesięcy w tym oddziale szpitala USK zoperowano ponad 20 pacjentek z zaawansowanym rakiem jajnika, ok. 30 pań z rakiem endometrium. Dodał, że to liczby, które jego, jako specjalistę, przerażają i wiele wskazuje na to, że jeszcze przez kilka lat będzie więcej chorych, jako pokłosia zapóźnień po pandemii.
Firma, która sfinansowała badania pracowniczkom myśli, aby badaniami objąć także panów. Liczy też na to, że będzie przykładem dla innych pracodawców.
Skomentuj