Sygnaliści pod unijną ochroną mimo braku polskiej ustawy

Choć rząd spóźnia się z przepisami wdrażającymi regulacje UE o sygnalistach, od tego weekendu urzędy, samorządy i spółki publiczne muszą je zacząć stosować – pisze w piątek „Rzeczpospolita”.

Dziennik przypomina, że unijna dyrektywa o sygnalistach, która powinna zostać implementowana do polskich przepisów do piątku 17 grudnia, nie doczekała się odpowiedniej ustawy. „Projekt ustawy o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej trafił do konsultacji niecałe dwa miesiące temu i nie został nawet jeszcze skierowany przez rząd do Sejmu” – zaznacza.

Gazeta wyjaśnia, że choć zwykle brak implementacji dyrektywy zawiesza jej stosowanie, to w tym przypadku jest inaczej. „Okazuje się bowiem, że część unijnych regulacji nie wymaga doprecyzowywania i będzie miała zastosowanie do kilkuset tysięcy pracowników urzędów państwowych, samorządowych i podległych im różnego rodzaju jednostek, inspekcji czy agencji. Będą one dotyczyły także zatrudnionych w niektórych spółkach, szczególnie tych, które mają udziały Skarbu Państwa lub wykonują zadania użyteczności publicznej” – czytamy.

Jak podkreśla „Rz”, „dla dziesiątek tysięcy urzędów i przedsiębiorców stosowanie dyrektywy o sygnalistach bez polskiej ustawy wdrażającej ją do przepisów będzie niemałym wyzwaniem”.

Skomentuj