Włochy/ La donna e’ mobile – seminarium na temat pracy i kariery zawodowej Polek

„La donna e’ mobile” – ten tytuł arii z opery „Rigoletto” Giuseppe Verdiego był hasłem seminarium na temat pracy i kariery zawodowej Polek we Włoszech. W ten sposób podkreślono mobilność zawodową kobiet. Spotkanie zostało zorganizowane w środę przez Instytut Polski oraz Wydział Konsularny i Polonii Ambasady RP w Rzymie.

W Instytucie Polskim w Wiecznym Mieście o sytuacji zawodowej Polek we Włoszech mówiły Kamila Kowalska z Wydziału Konsularnego polskiej ambasady oraz Maria Paola Nanni i Ginevra Demaio z Ośrodka Studiów i Badań Idos – autorki tomu na temat migracji kobiet do Włoch.

W czasie spotkania zwrócono uwagę na to, że długo w badaniach nad migracjami nie uznawano postaci kobiety jako „siły napędowej mobilności”. Do lat 80. XX wieku, jak zaznaczono, utrwalił się stereotyp migrantki jako osoby zależnej, gotowej opuścić swój kraj pochodzenia w wyniku decyzji podjętej przez mężczyznę-migranta lub z powodu migracji całej rodziny.

Organizatorzy seminarium odnotowali, że sytuację zmienił znaczący wzrost migracji kobiet z powodów zawodowych, w rezultacie czego pojawiło się globalne zjawisko „feminizacji migracji”.

Tendencja ta, jak podkreślono, dotyczy również imigracji zawodowej Polek do Włoch. W tym kontekście przeprowadzone i zaprezentowane zostały badania na temat obecności wysoce wykwalifikowanych Polek na włoskim rynku pracy, po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku.

To pierwszy opis sytuacji zawodowej polskich kobiet we Włoszech. W opracowaniu zebrane zostały informacje na temat warunków pracy, strategii realizacji zawodowej, a także istniejących barier utrudniających karierę w tym kraju.

Kamila Kowalska, która w zeszłym roku opublikowała książkę „Czy włoska praca się opłaca. Zatrudnienie wykwalifikowanych Polek we Włoszech”, wyjaśniła, że przeanalizowała aktywność zawodową kobiet począwszy od 2009 roku.

Zauważyła, że wśród najważniejszych barier we Włoszech jest często brak uznania polskich dyplomów. Mówiła także, że łatwiej znaleźć pracę tym Polkom, które mają włoskich partnerów, bo w tym pomagają im ich rodziny i znajomi.

Podczas spotkania zauważono, że także polskich kobiet dotyczy problem braku jasnych reguł pracy; występuje zjawisko szarej strefy i pracy na czarno. Ponadto trudny jest dostęp do publicznych konkursów na stanowiska pracy.

Kolejne wymienione zjawisko to bardzo dobra integracja polskich kobiet w społeczeństwie włoskim, a także solidarność wśród nich. Dowodzą tego liczne organizacje polonijne działające we Włoszech.

Ginevra Demaio odnotowała, że włoski rynek pracy nie sprzyja jednak kobietom i „dyskryminuje imigrantki”, bo wskaźnik ich zatrudnienia jest znacznie niższy niż odsetek pracujących mężczyzn- imigrantów. Przytoczyła dane, według których połowa zatrudnionych imigrantek wykonuje trzy prace: są pomocami domowymi, opiekunkami i sprzątaczkami.

We Włoszech mieszka według danych statystycznych około 56 tysięcy Polek.

O swoich doświadczeniach opowiedziała między innymi muzyk Anna Nowicka, która przybyła do Włoch w 2010 roku. Odnotowała, że zmierzyła się z włoską biurokracją i trudnościami w jej dziedzinie zawodowej oraz w dostępie do stanowisk nauczycielskich. Przyznała, że Włochy są trudnym miejscem do pracy, a „dla imigrantek – trzykrotnie”.

Bardziej pozytywne doświadczenia przedstawiła Dorota Berbeć, której udało się przebrnąć z powodzeniem przez konkursy na stanowiska w publicznej administracji.

Skomentuj