Santander: popyt na pracę w Polsce jest niski
Popyt na pracę w Polsce jest raczej niski i to będzie ciążyć na zatrudnieniu w nadchodzących miesiącach – oceniają ekonomiści Santander Bank Polska, komentując poniedziałkowe dane GUS. W ujęciu realnym wzrost płac pozostanie ujemny do III kwartału br. – dodano.
Z opublikowanych w poniedziałek danych przez GUS wynika, że w lutym 2023 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w porównaniu z lutym 2022 r. było wyższe o 0,8 proc. i wyniosło 6526,3 tys. etatów. W stosunku do poprzedniego miesiąca przeciętne zatrudnienie zmniejszyło się o 0,1 proc. Z kolei przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2023 r. wyniosło 7065,56 zł, co oznacza wzrost o 13,6 proc. rdr i 2,6 proc. mdm.
Jak zauważają ekonomiści Santander Bank Polska, w ujęciu miesięcznym zatrudnienie spadło o 3,8 tys. etatów, „co jest dość nietypowe dla lutego”.
„Rozczarowujące tendencje w zatrudnieniu były widoczne w wielu sektorach, w szczególności w przetwórstwie (-0,6 proc. r/r po -0,5 proc. w styczniu), budownictwie (-1,0 proc. r/r po -0,3 proc. r/r) i handlu (2,5 proc. po 3,5 proc. r/r)” – wskazali ekonomiści banku.
Ich zdaniem, to administrowanie i działalność wspierająca były głównym winowajcą spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, który odnotował nagły spadek o 5,8 tys. miejsc pracy lub o 1,4 proc. m/m.
„Jakkolwiek popyt na pracę w Polsce jest raczej niski i to będzie ciążyć na zatrudnieniu w nadchodzących miesiącach, słaby wynik w administrowaniu i działalności wspierającej może być – naszym zdaniem – związany z silnym wzrostem płacy minimalnej (o 16,0 proc. w styczniu)” – zauważają ekonomiści.
Jak zauważyli, do dość zaskakującego skoku zatrudnienia, o 1,8 tys. i 5,8 proc. m/m, doszło w sektorze „pozostała działalność usługowa”. „Być może doszło do reklasyfikacji części firm z sektora administrowanie i działalność wspierająca, co tłumaczyłoby częściowo dobry wynik w jednym sektorze i słaby w drugim” – tłumaczą.
Ekonomiści Santander Bank Polska podkreślili, że płace przyspieszyły w lutym do 13,6 proc. r/r z 13,5 proc. r/r w styczniu, podczas gdy oczekiwano spowolnienia do 12,0 proc. r/r, a rynek widział 11,9 proc. r/r. Z kolei realne płace spadły o 4,1 proc. r/r, po -2,6 proc. r/r w styczniu.
„Naszym zdaniem, wzrost płac prawdopodobnie pozostanie w dwucyfrowym terytorium przez cały rok 2023, ale widzimy pewne spowolnienie, biorąc pod uwagę słaby popyt na pracę. W ujęciu realnym wzrost płac pozostanie naszym zdaniem ujemny do III kwartału” – wskazali ekonomiści.
Skomentuj