Rzecznik MŚP: ułatwienia dla mikrofirm drogą do aktywizacji zawodowej uchodźców

Jedyną akceptowalną drogą do jak najszerszego aktywizowania zawodowego uchodźców jest wprowadzenie ułatwień dla wszystkich mikrofirm w Polsce – ocenił rzecznik małych i średnich firm Adam Abramowicz. Zwrócił się do premiera o przeprowadzenie zmian legislacyjnych na czas wojny na Ukrainie.

Jak przekazało w piątek biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, rzecznik MŚP Adam Abramowicz w liście skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego, przestrzegł przed konsekwencjami stanowienia odrębnych zasad prowadzenia działalności gospodarczej dla uchodźców z objętej wojną Ukrainy i proponuje w zamian pakiet rozwiązań, które ułatwią funkcjonowanie na polskim rynku wszystkim bez względu na narodowość i pochodzenie.

Jedyną, akceptowalną drogą do jak najszerszego aktywizowania zawodowego uchodźców jest wprowadzenie ułatwień dla wszystkich mikrofirm – bez względu na narodowość przedsiębiorcy – które działają i będą działać na terenie Polski” – wskazał Abramowicz.

Zwrócił się do szefa rządu o przeprowadzenie zmian legislacyjnych na okres trwania wojny na Ukrainie, prowadzących m.in. do: „podniesienia maksymalnego miesięcznego przychodu, który uprawnia do tzw. działalności nierejestrowej (zwolnionej z obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej, a co za tym idzie z ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego) z 0,5 minimalnego wynagrodzenia do 1,5 minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku”.

Zaproponował też umożliwienie wszystkim chętnym korzystanie „z dobrodziejstw wymienionego rozwiązania poprzez zniesienie warunku 60-miesięcznej przerwy od zakończenia wcześniejszej działalności„, a także wydłużenie możliwości korzystania z rozwiązań tzw. ulgi na start (zwolnienia z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne) z 6 miesięcy do 12 miesięcy.

Inna propozycja to zniesienie ograniczeń w tzw. Małym ZUS plus, „polegających na możliwości korzystania z takiej ulgi tylko przez 36 miesięcy na 60 miesięcy oraz przychodzie nie większym niż 120 tys. złotych w ciągu roku”. Abramowicz wzywa też do przyjęcia zasady, że mikroprzedsiębiorca korzystający z tych rozwiązań „nie może jednocześnie korzystać z pomocy socjalnej i wszelkiego rodzaju zasiłków, w tym ze wsparcia z budżetu państwa przeznaczonego dla uchodźców”.

Zdaniem Abramowicza wprowadzenie proponowanych zmian ułatwi zarówno uchodźcom, jak też obywatelom polskim utrzymywanie siebie i swoich rodzin z pracy, a nie z zasiłków i zapomóg. „Ze względu na to, że rozwiązania te będą dotyczyć wszystkich posiadających numer PESEL i mieszkających w Polsce – nie będą powodem konfliktów i nieporozumień na tle narodowościowym” – ocenił.

Jak przypomniano, z powodu agresji Rosji na Ukrainę do Polski przyjechało ponad 2,5 mln uchodźców, którzy znaleźli schronienie w polskich domach i miejscach udostępnionych im przez samorządy, administrację rządową, przedsiębiorców i polskie rodziny. Z myślą o nich parlament uchwalił ustawową pomoc finansową na okres 2 miesięcy oraz uprościł procedurę nadawania numerów PESEL i przyjmowania uchodźców wojennych z Ukrainy do pracy.

„Problem jednak w tym, że część z nich podejmuje pracę na własny rachunek bez rejestracji działalności gospodarczej” – stwierdził Abramowicz. Zwrócił uwagę, że w małych miejscowościach taka nierejestrowana działalność stanowi dla firm legalnie pracujących realną konkurencję. „Zaczyna to być zarzewiem nieporozumień i konfliktów, bo nieopodatkowana i „nieozusowana” działalność pozwala na oferowanie niższych cen na rynku” – podkreślił.

W ubiegłym tygodniu Senat podjął uchwałę ws. wniesienia do Sejmu projektu ustawy o zmianach podatkowych w związku z wojną na Ukrainie. Zakłada on m.in. zwolnienie z PIT niektórych dochodów obywateli Ukrainy i Białorusi, którzy zamieszkali w Polsce po ataku Rosji na Ukrainę. 

Skomentuj